We współczesnym świecie coraz powszechniejszą chorobą staje się depresja. Jej leczenie bywa złożone i trudne, a zaniechanie tego może skutkować nawet śmiercią chorej osoby. W celu całkowitego wyeliminowania choroby psychicznej często konieczne jest połączenie psychoterapii z leczeniem farmakologicznym. Chory musi być więc pod opieką zarówno psychologa, jak i psychiatry. Innowacyjną metodą leczenia depresji stała się również światłoterapia, która opiera się na leczniczym działaniu światła. Jej skuteczność została potwierdzona naukowo, co wpływa na stale powiększającą się popularność wykorzystania tej metody. Udowodniono, że fototerapia może stanowić alternatywę dla leków przeciwdepresyjnych. Warto dowiedzieć się, jak przebiega leczenie za pomocą światłoterapii.
Niedobór światła naturalnego może być przyczyną występowania chorób psychicznych, w tym również depresji. W okresach zimowych i jesiennych częściej mamy do czynienia z tzw. depresjami sezonowymi.Ta choroba może jednak ujawnić się o każdej porze roku. Światłoterapia zapewnia odpowiednią ilość światła przez cały rok. Aby czuć się dobrze, potrzebujemy odpowiedniej dawki energii w postaci tzw. promieniowania widzialnego o długości fali od 380 do 770 nm. Dlatego zachmurzone niebo często negatywnie na nas działa.
Właściwy poziom naświetlenia wpływa na nasze samopoczucie oraz prawidłowe funkcjonowanie organizmu. W wyniku działania światła w naszym ciele wzrasta produkcja serotoniny. Człowiek przestaje być wówczas senny i apatyczny. Ma więcej energii oraz motywacji do działania. Łatwiej mu zabrać się zarówno do wysiłku umysłowego, jak i fizycznego. Za pomocą światłoterapii jesteśmy w stanie wyeliminować również problemy z zasypianiem, gdyż pomoże ona przywrócić prawidłowy poziom melatoniny, która to reguluje nasz rytm dobowy.
Światłoterapię znajdziemy w ofercie gabinetów lekarskich, gdzie leczenie odbywa się pod czujnym okiem psychiatry i psychologa. Jasne światło musi mieć natężenie minimum 2500 lx. Istnieją jednak lampy do światłoterapii mające 10 000 lx. Leczenie opiera się na regularnym naświetlaniu. Wszystko zależy od częstotliwości. Jeśli robimy to codziennie, to pół godziny powinno być wystarczające. Światło może padać z góry. My natomiast nie musimy wówczas siedzieć nieruchomo, lecz możemy zająć się innymi czynnościami, a działanie światła w naszym organizmie wciąż będzie aktywne.